Cześć kochani,
Nie wiem jak Wy, ale ja wcale nie mam więcej czasu na pracę niż zazwyczaj! Nie znaczy to jednak, ze nic nie robię… robię tylko troszkę wolniej.
Wreszcie miałam chwilkę, żeby uporządkować zdjęcia i pokazać Wam coś – nad czym pracowałam ostatnio.
Już Wam kiedyś pisałam, że uczestniczę w kursie u Olgi Bielskiej i uczę się robić kwiaty z foamiranu – czyli takiej cieniutkiej pianki.
Kwiaty wyglądają prawie jak naturalne i świetnie się nadają do ozdabiania kartek i tworzenia większych kompozycji.
Nie będę ukrywać, że bardzo mi się spodobało i na pewno jeszcze nie raz Wam zaprezentuję takie kwiaty.
Jako zwieńczenie kolejnego etapu kursu powstał wieniec – już dumnie zdobi ścianę w naszym domu i czeka na to, żeby mógł witać gości 🙂