Witajcie kochani,
Dziś dla odmiany, coś sutaszowego…
Powstały jeszcze jedne maleńkie kolczyki, bliźniacze do tych, które pokazywałam TUTAJ.
Minimalnie się od siebie różnią kolejnością ułożenia sznurków, możecie to zobaczyć na ostatnim zdjęciu.
Znowu są w nich butelkowo-zielone kryształki Swarovskiego, dwa odcienie i dwa rozmiary turkusowych kuleczek i jeden fasetowany szklany koralik w kolorze kobaltowym, który na zdjęciach wydaje się czarny więc musicie mi wierzyć na słowo.
Mam nadzieję, że Wam się podobają 🙂
Ale piękne!!!!!
dziękuję 😉
Ładne kolorki!
dziękuję bardzo 😉
Cudne!